to proste zdjęcie. O oknach, które były lub namalowane są. Co dalej ? Dalej nic;) Bo i po co. Nie szukam głęboko. Rytm ? . Dziękuję za możliwość odpowiedzi
Czytaj uważnie Sawa. Napisałem o czym. Nie szukaj dalej bo i po co ? Tak było ? Cel - analfabetą chyba nie jesteś. Napisałem przecie. A to czy Ci się podoba czy nie - to ważne
Jako odbiorca zdjęcia umieszczonego w galerii - zadaje pytanie autorowi - czy to dziwi?
Dyskusja o pracach, które wiszą w ramkach, czasem na ścianach, jest niewskazana?
W miejscu fizycznie zlokalizowanym zwanym wystawą bądź galerią przychodzi Odbiorca i rozmawia z Autorem - tutaj mamy dokładnie to samo, tylko miejsce jest bardziej wirtualne.
Wojtku1234, skoro dwa razy wypowiedziałem się pisemnie, to oznacza, że nie tylko pisać, ale i czytać umiem.
Powiedz mi proszę - czy gdybym przyszedł do galerii, w której wiszą Twoje zdjęcia, zapytałbym się o jakieś, o jego treść, wyraziłbym swoją opinię - "spytałbyś' mnie, czy jestem analfabetą?
Zdaje sobie sprawę z tego, ze doskonale to rozumiesz, jednak postanowiłeś swego rozmówcę obrazić.
Jako odbiorca poświęcam czas i daję Ci poznać moje zdanie, jednocześnie zgłębiając temat. Niestety, nie znalazłem punktu zahaczenia w tej fotografii, i dopytywałem o więcej, czasem zdjęcie z tytułem daje się poznać 'bardziej'.
Życzę zatem, aby odbiorcy Ci nie przeszkadzali.
Życz mi lepiej aby zadawali odpowiednie pytania w odpowiednim miejscu(czyt.pod zdjęciem wymagającym pytań) .
Ale spróbuję odpowiedzieć na: " Samo odbarwienie i co dalej ?" bo takie padło. Zdjęcie uważam za zamknięte, skończone. Tu nie ma dalej. Ty widzisz samo odbarwienie i ewentualnie złamany rytm i doszukujesz się czegoś. Są fotografie te "mądrzejsze, które winny sugerować bardziej niźli pokazywać ale miejsce dla takich, które tylko pokazują też jest. I myślę, że tak właśnie jest w tym przypadku. Mógłbym tutaj pomanipulować filozofią tylko po co ? Czy trzeba ?
Dwa rozsądne komentarze TOKIN i Bufetowej .Jednym zdaniem Panie powiedziały mi czego brakuje. To wszystko. Ja rozumiem i cenię takie uwagi. Bez zbędnej rozbudowy, nadbudowy czy zwykłego pierdu, pierdu.
Fotografia pokazuje urywek rzeczywistości. Spodobało mi się to i pokazałem. Tak należy podejeść do tego obrazka bez zbędnego "ciągu dalszego", o którym wspominasz.
Z szacunkiem.
Życzę Ci, odpowiednich Odbiorców i aby odbiorcy zadawali tylko takie pytania, które uważasz za odpowiednie!
Wojtku1234, ja rozumiem, że uważasz zdjęcie za skończone - takie jakie jest - jest skończone.
Pani B i Tokin powiedziały, co same widziałyby na tym miejscu - ale czy faktycznie temu zdjęciu tego brakuje?
Jeśli tak uważasz, to po prostu podzielasz ten sam pogląd, ale tym samym znaczyłoby to, że zdjęcie nie jest takie, jakim chciałbyś aby było - a tymczasem jak piszesz - że uważasz je za skończone - wszak pokazuje jak jest...
Ja się pytałem, co ty widziałeś, że to uwieczniłeś - chciałem, żebyś mnie przekonał do swojego przekazu - i zrozumiałem, że chciałeś pokazać jak jest. Wszak mówisz o tym, że zdjęcie pokazuje jak jest - ale je odbarwiłeś, nie zostawiłeś zastanej kolorystyki - tym samym postanowiłeś nie pokazać, jaki jest 'urywek rzeczywistości', ale pokazać, jaka jest ta rzeczywistość w odbarwieniu - jeśli użyć zatem tej samej 'refleksji' - odbarwienie to takie pierdu pierdu ...
Pisząc, że "aż się prosi o namalowanego ludzika" oczywiście wyrażałam wyłącznie swoje oczucia zdajac sobie sprawę, że autor mógł chcieć pokazać coś zupełnie innego Przyznaję, że nie do końca wiem, na ile te okna są domalowane, na ile zamurowane. Domalowany ludzik pogłębiłby jeszcze tę dezorientację - co lubię
Pani Bufetowa i TOKIN w sposób jasny wyraziły swoją opinię a mówiąc inaczej wiedzą czego oczekują lub co chciałyby zobaczyć. I właśnie tego brakuje mi w Twoim(Sawa) komentarzu . Oglądając ten kawałek muru odniosłem wrażenie, że zamurowane okna wyglądają jakby były namalowane. Ujmując kolor wrażenie to chciałem uwydatnić i może jest to pierdu, pierdu jak pisze Sawa ale jestem w tym przypadku uparty bo wiem dlaczego kolor zdjęty. Rzeczywistość można pokazać bez koloru:). Zapytałeś co ja widziałem, że uwieczniłem ? Myślę, że przed chwilą powtórnie odpowiedziałem na pytanie. A za życzenie(nietrafione) mimo wszystko dziękuję. Temat uważam za zamknięty .
Samo odbarwienie i co dalej? Został złamany rytm i ...
Brakuje mi punktu zahaczenia, choć się staram.
Po prostu zdjęcie. Celem dokumentacyjnym?
Dyskusja o pracach, które wiszą w ramkach, czasem na ścianach, jest niewskazana?
W miejscu fizycznie zlokalizowanym zwanym wystawą bądź galerią przychodzi Odbiorca i rozmawia z Autorem - tutaj mamy dokładnie to samo, tylko miejsce jest bardziej wirtualne.
Wojtku1234, skoro dwa razy wypowiedziałem się pisemnie, to oznacza, że nie tylko pisać, ale i czytać umiem.
Powiedz mi proszę - czy gdybym przyszedł do galerii, w której wiszą Twoje zdjęcia, zapytałbym się o jakieś, o jego treść, wyraziłbym swoją opinię - "spytałbyś' mnie, czy jestem analfabetą?
Zdaje sobie sprawę z tego, ze doskonale to rozumiesz, jednak postanowiłeś swego rozmówcę obrazić.
Jako odbiorca poświęcam czas i daję Ci poznać moje zdanie, jednocześnie zgłębiając temat. Niestety, nie znalazłem punktu zahaczenia w tej fotografii, i dopytywałem o więcej, czasem zdjęcie z tytułem daje się poznać 'bardziej'.
Życzę zatem, aby odbiorcy Ci nie przeszkadzali.
Ale spróbuję odpowiedzieć na: " Samo odbarwienie i co dalej ?" bo takie padło. Zdjęcie uważam za zamknięte, skończone. Tu nie ma dalej. Ty widzisz samo odbarwienie i ewentualnie złamany rytm i doszukujesz się czegoś. Są fotografie te "mądrzejsze, które winny sugerować bardziej niźli pokazywać ale miejsce dla takich, które tylko pokazują też jest. I myślę, że tak właśnie jest w tym przypadku. Mógłbym tutaj pomanipulować filozofią tylko po co ? Czy trzeba ?
Dwa rozsądne komentarze TOKIN i Bufetowej .Jednym zdaniem Panie powiedziały mi czego brakuje. To wszystko. Ja rozumiem i cenię takie uwagi. Bez zbędnej rozbudowy, nadbudowy czy zwykłego pierdu, pierdu.
Fotografia pokazuje urywek rzeczywistości. Spodobało mi się to i pokazałem. Tak należy podejeść do tego obrazka bez zbędnego "ciągu dalszego", o którym wspominasz.
Z szacunkiem.
Wojtku1234, ja rozumiem, że uważasz zdjęcie za skończone - takie jakie jest - jest skończone.
Pani B i Tokin powiedziały, co same widziałyby na tym miejscu - ale czy faktycznie temu zdjęciu tego brakuje?
Jeśli tak uważasz, to po prostu podzielasz ten sam pogląd, ale tym samym znaczyłoby to, że zdjęcie nie jest takie, jakim chciałbyś aby było - a tymczasem jak piszesz - że uważasz je za skończone - wszak pokazuje jak jest...
Ja się pytałem, co ty widziałeś, że to uwieczniłeś - chciałem, żebyś mnie przekonał do swojego przekazu - i zrozumiałem, że chciałeś pokazać jak jest. Wszak mówisz o tym, że zdjęcie pokazuje jak jest - ale je odbarwiłeś, nie zostawiłeś zastanej kolorystyki - tym samym postanowiłeś nie pokazać, jaki jest 'urywek rzeczywistości', ale pokazać, jaka jest ta rzeczywistość w odbarwieniu - jeśli użyć zatem tej samej 'refleksji' - odbarwienie to takie pierdu pierdu ...