|
Pan Zbigniew.
|
Historia Pana Zbigniewa:
Spotkałem pana Zbyszka w pobliżu poznańskiego Okrąglaka.
Zaczepił mnie z pytaniem co tam fotografuje i jaki mam aparat. Po chwili rozmowy, okazało się, że jest bezdomnym. Jego pasją jest pisanie. Pisze wiersze, "hip hopa", fraszki i piosenki.
Dostałem w prezencie jedno jego "dzieło" (załączone do zdjęcia).
Pogodny człowiek, mimo tak smutnych oczu.
|
|
Imho to zdjęcie i ta opowieść to całość tak trzeba to oceniać.
opis nie ma znaczenia. jest dodatkiem. uzupelnia, ale raczej nie ma wplywu na calosc. twarz rewelacyjna, ale nie podoba mi sie ciecie w polowie czola i malo wnoszacy dol. smutku w oczach nie stwierdzilem