Akurat na tych wygłupach z wodą to się nie znam... Ja robię śluby tradycyjnie ... cieszy mnie jak odbiorcy są zadowoleni, co usłyszałem po dwóch ślubach ostatnio... Myślę, że fotograf jest częściowo odpowiedzialny za kształtowanie gustów... zdjęcie oceniam na zero...ale to tylko zdanie starego rzemieślnika...--pozdrawiam
Ja z kolei w ślubnych zdjęciach nie mam żadnego doświadczenia. Nie robię takich zdjęć.
To zdjęcie zrobiłem przypadkowo będąc w Warszawie. Tam para młoda przy fontannie robiła sobie zdjęcia a ja skorzystałem z okazji i też jedno pstryknąłem. Ocenę przyjmuję z godnością bo pewnie tyle zdjęcie jest warte.
Pozdrawiam.
Tak szczerze; czy to ma znaczenie w jakiej sytuacji zrobione jest zdjęcie?
Moim zdaniem jest takie jak pokazuję i chyba nie jest to ważne, czy "zastane" czy "pozowane".
Ważne jakie robi wrażenie na oglądającym.
To ma znaczenie ... bo możnaby uznać, że robiłeś to jako groteskę, albo ironię z sytuacji... często liczy się kontekst np w serii zdjęć...
ps: Lubię portrety "avedonowskie" , w których jest umiejętne połączenie piękna kmpozycyjnego z elementem nieestetycznym...
Więc zapraszam ... Żeromskiego 20 ...hehe --jestem zwykle od 9 do 16 --to sobie pogadamy (dziwne,że nie znasz do tej pory mojego zakadu --35 lat pracy stuka w jednym miejscu
Trochę mam daleko do Zamościa. Spotkaliśmy się na zjeździe Olympusa. Byłem z Jasiem z Rybnika (dziadek).
Cały czas mam przed oczami zdjęcie jakie nam pokazałeś na płótnie - portret starszej kobiety - świetne.
Ja się trochę zgodzę z A56. Jedynym wyznacznikiem wartości zdjęcia ślubnego jest to, czy się podoba "modelom". Jeśli tak to jego wartość jest bezcenna bez względu na jakość. Coś takiego jak obiektywna jakość czy wartość zdjęcia ślubnego nie istnieje - no może poza wypłatą, która fotograf otrzymuje, ale to jest chyba ustalane przed zrobieniem zdjęć. Nie zmienia to faktu, iż oglądanie ślubnych zdjęć obcych osób, konwencjonalnych lub nie, jest dla mnie równie niezrozumiałe, co ich pokazywanie.
dzarro: To ja napisałem, że ma się podobać odbiorcom komercyjnym... sztuka to inna bajka --nie ma reguł obecnie ... ja się nie znam na sztuce nowoczesnej--pozdrawiam
W zasadzie irek50 napisal wszystko to co i ja bym mógł, a od siebie to popracowałbym nad obróbka jednak, choć troszkę, bo na razie to zdjęcie takie jest smutne kolorystycznie.
Skoro zdjęli buty, dlaczego nie zdjęli okularów? Taka moja refleksja. Nie o sztuce czy rzemiośle Pewnie autor pomysłu (nie autor zdjęcia z tego co zrozumiałam) chciał zrobić coś luzacko-jajcarskiego, jak te wszystkie ślubniaki w wodzie.
5 - Doskonałe jako zdjęcie reporterskie a młode pary też się lubują w różnych udziwnieniach. Adamie, otwórz wątek z Twoimi zdjęciami i będzie wygodniej o nich dyskutować, jak widzisz chętnych do dyskusji nie brakuje a zawsze można się czegoś nauczyć
Ocena mało ważna. Komentarz do zdjęcia więcej daje. czegoś może nauczyć.
To zdjęcie zrobiłem przypadkowo będąc w Warszawie. Tam para młoda przy fontannie robiła sobie zdjęcia a ja skorzystałem z okazji i też jedno pstryknąłem. Ocenę przyjmuję z godnością bo pewnie tyle zdjęcie jest warte.
Pozdrawiam.
Moim zdaniem jest takie jak pokazuję i chyba nie jest to ważne, czy "zastane" czy "pozowane".
Ważne jakie robi wrażenie na oglądającym.
ps: Lubię portrety "avedonowskie" , w których jest umiejętne połączenie piękna kmpozycyjnego z elementem nieestetycznym...
A tak na marginesie to chyba się znamy, jeśli jesteś z Zamościa.
Cały czas mam przed oczami zdjęcie jakie nam pokazałeś na płótnie - portret starszej kobiety - świetne.