Kol. fazi75 czas naświetlania to 1/1600s dlatego tak wyszło. Aby śmigło zatoczyło pełne koło i stworzyło rozmycie o którym myślimy, to czas naświetlania musiał by być dużo, dużo dłuższy. Zważywszy, że zdjęcie zrobione teleobiektywem a samolot w ruchu miał by wyjść ostry, to ja jeszcze takich zdjęć nie potrafię robić. Może ktoś ma jakiś pomysł na takie zdjęcie?
Ja mam pomysł! Zastosować krótszy czas Jeśli zdjęcie wykonałeś z zaskoczenia, tzn. samolot Cię zaskoczył, bo akurat nisko leciał i zrobiłeś zdjęcie, to można trochę wybaczyć. Ale jak "nastawiłeś" się na fotki samolotów ze śmigłem, to przygotowałeś się średnio. Tutaj mamy maszynę która bez rozkręconego śmigła wygląda jak szybowiec lub spadający samolot. Śmigło w tego typu skrzydłach kręci się na tyle szybko że można użyć "bezpiecznego" czasu, ale na tyle długiego aby rozmyć śmigła. Myślę, że 1/500 s spokojne tutaj by wystarczyła. W fotografii śmiglaków problemem mogą być śmigłowce. Tam czasy "zamknięcia" śmigła oscylują blisko 1/90-1/120 sekundy. Wszystko jednak zależy od samego modelu.
Do zdjęć lecących samolotów byłem przygotowany. Zaproszono mnie na lotnisko , abym zrobił kilka fotografii. To moje pierwsze zdjęcia tego typu. Nie mam doświadczenia.
Co do czasu naświetlania, to robiłem też z dłuższym czasem (1/400sek) i efekt jest podobny. Jak nastawiłem na jeszcze dłuższy czas, to zdjęcia wychodziły poruszone, rozmyte, takie prosto do kosza.
Ogniskowa obiektywu limituje nam czas naświetlania. Im większa ogniskowa, tym czas krótszy, bo inaczej zdjęcie zrobione z ręki będzie poruszone. Jak sobie z tym poradzić?
Właśnie o to chodzi, że czas ma być krótszy. I paradoksalnie "ciemnienie" szkła podczas zwiększania ogniskowej w tym nie przeszkadza. Owszem jasne szkło i filtr ND to super sprawa Nikt nie powiedział, że jest to łatwe. Poruszający się obiekt plus krótki czas, to nie łatwe połączenie. Trzeba ćwiczyć i poznać zachowanie sprzętu w tych warunkach. Bezlusterkowcem się da, ale łatwo nie jest. Sporo jest poradników na ten temat.
Nie bardzo rozumiem. Jeżeli zastosuję czas naświetlania jeszcze krótszy, to śmigło zostanie sfotografowane tak jak samolot. Czyli nie poruszone. Mam też takie zdjęcie. Czas był nastawiony na 1/4000 sek. Samolot wyszedł, jakby zawisł z wyłączonym silnikiem.
Co do ogniskowej to nie chodzi mi o to, że przy dużej ogniskowej jasność maleje. Są obiektywy o stałym świetle. Chodzi mi o to , że wtedy czas naświetlania musimy skrócić, bo ręka drga i im dłuższa ogniskowa to wyraźniej widać poruszenie.
Co do czasu naświetlania, to robiłem też z dłuższym czasem (1/400sek) i efekt jest podobny. Jak nastawiłem na jeszcze dłuższy czas, to zdjęcia wychodziły poruszone, rozmyte, takie prosto do kosza.
Ogniskowa obiektywu limituje nam czas naświetlania. Im większa ogniskowa, tym czas krótszy, bo inaczej zdjęcie zrobione z ręki będzie poruszone. Jak sobie z tym poradzić?
Co do ogniskowej to nie chodzi mi o to, że przy dużej ogniskowej jasność maleje. Są obiektywy o stałym świetle. Chodzi mi o to , że wtedy czas naświetlania musimy skrócić, bo ręka drga i im dłuższa ogniskowa to wyraźniej widać poruszenie.