mnie jako oglądzaczowi się podoba, modelka i stylizacja, bielizna-czernizna wyraźna nie plamiasta , dłonie nie za ciemne do reszty ciała? , nie podoba mi się ta dziura po prawej na górze

wygląda jak fotomontaż

Nie rozumiem ,tym bardziej , ale gdzie mnie rozumieć wysoką sztuke , Popatrz uważnie - napięty mięsień na szyji, dziwny grymas na twarzy, Pochylenie w prawo... I ta błyszcząca proosto w oczy lampa z dalekiego planu.

1 - Słabo

dałem 1 - nie podoba mi się kontrast świetlny pomiędzy tłem a modelką... takie to strasznie sztuczne... zimne i ....

4 - Świetnie

3 - Dobrze

Wygląda jak gdyby modelka stała na tle fototapety

Odpowiadam zbiorowo i po kolei
1. Dłonie ciemne, bo nie chciałem, żeby coś mi "błyskało" u dołu kadru, nie są one tu najważniejsze, ale widać że są - wystarczy
2. No jasna dziura też mi średnio pasuje, ale niebo to niebo, chciałem, żeby było widać, że tamjakieś drzewka.. jeśłi nie wyszło - trudno, następne będzie całe na czarno
3. Nie fotomontaż, tak wychodzi jak jest mroczno, a tło za modelką jest oddalone.. po prostu.
4. To nie wysoka sztuka.
5. Mięsień jak mięsień, ludzie je mają, co do grymasu.. normalna mina, zaciśnięte usta to grymas? Zawsze mam robić uśmiechnięte albo z lubieżnie faszjonowo rozchylonymi ustami jak w podręcznikach? To samo o pochyleniu. Co do lampy... zastanawiałem się czy nie wymazać, ale zostawiłem, tak samo jak rozmyte postaci ludzi, tego się w mieście nie uniknie...
6. Mam fazę na kontrasty - trudno, przeżyjecie, poza tym miało być takie zimne, na pewno nie miało być miłym i ciepłym zdjęciem, miało być zimno, daleko i z grymasem..
7. Nie to nie fototapeta -> patrz pkt. 3

2 - Znośnie
sorry , jak dla mnie to fotka na zasadzie "pokaż cyce", bo całe ta poza i tło jakieś sztuczne....., a gdyby nie ta "odsłona" to już niczym by nie przyciągało

Oo jeszcze.. czekałem właśnie na argument, że tylko "cycki" - doczekałem się.
Czasem tak jest, że się robi i "cycki"

3 - Dobrze

Jako, że czasem fotografuję modę (modelki) mogę wyrazić opinię na temat tego foto. Nie jest najlepsze. Nawet zwykłego oglądającego nie zachwyci, przynajmniej mnie.