Infomacje o pliku |
Nazwa pliku: | 26a.jpg |
Nazwa albumu: | ravee_n / Nowa era |
Ocena (7 głosów): | (Pokaż szczegóły) |
Wielkość pliku: | 973 KiB |
Data dodania: | 10, Kwiecień 2013 |
Wymiary: | 1400 x 934 pikseli |
Wyświetleń: | 304 razy |
Balans bieli: | 0 |
Cyfrowe powiększenie: | 1 |
Czas naświetlania: | 1/500 sec |
Czułość ISO: | 100 |
FNumber: | f/3.2 |
Gain Control: | 0 |
Jednostka rozdzielczości: | Inch |
Kontrast: | 0 |
Korekta ekspozycji: | 0.33 EV |
Lampa błyskowa: | Compulsory Flash, Return light detected |
Model: | NIKON D800 |
Nasycenie: | 0 |
Offset EXIF: | 284 |
Ogniskowa: | 35 mm |
Oprogramowanie: | Adobe Photoshop CS5 Windows |
Orientacja: | 1: Normal (0 deg) |
Oryginalna data i czas: | 2013:04:02 18:05:35 |
Ostrość: | 0 |
Producent: | Nikon Corporation |
Program ekspozycji: | Manual |
Przestrzeń kolorów: | sRGB |
Przesłona: | f/1.4 |
Rozdzielczość X: | 300 dots per ResolutionUnit |
Rozdzielczość Y: | 300 dots per ResolutionUnit |
Szerkość obrazu wg. Exif: | 1400 pixels |
Tryb ekspozycji: | 1 |
Tryb pomiaru: | Pattern |
Tryb ujęcia: | 2 |
Typ sceny: | Directly Photographed |
Wersja EXIF: | version 2.3 |
Wysokość obrazu wg. Exif: | 934 pixels |
Zobrazowanie własne: | 0 |
Źródło pliku: | Digital Still Camera |
Źródło światła: | Unknown: 0 |
URL: | https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pid=69428 |
Ulubione: | Dodaj do ulubionych |
http://imm.io/12vXW
PS. Dodam tylko, że zdjęcie jest częścią większej całości, a zamieściłem tylko to jedno z powodu jawnej jego epickości
Przejechales sie na jedne rzeczy - psie.
Nie wiem skad sie wziela ta otoczka wokol jego pyska, ale sie wziela. Leb zwierzaka jest w mocnym punkcie i jako pierwszy rzuca sie w oczy. Pierwsze wrazenie - wklejka.
Dalej juz z gorki - scena jest tak nieprawdopodobna, ze automatycznie umysl broni sie przed zaakceptowaniem tego co widzi - swiatlo upiorne, mieso krwiste, zebiska bestii takie ostre
Ot, technicznie zdjecie poleglo.
Skoro tak starannie zaplanowałeś scenę, to mogłeś też zaplanować światło a nie razić prześwietleniem na kapturze śmiejącej się () dziewczyny i czerniami na zadku psa...
No i oczywiście zabrakło niezbędnego w tej scenerii księżyca w pełni na ostatnim planie, który by uzasadniał takie wilkołacze w wymowie spotkanie i technicznie zapełnił dziurę w tym jakże statycznym kadrze...
Dlatego zamierzam w końcu zaopatrzyć się w laptopa by na bieżąco oceniać zdjęcia A kożuch to i faktycznie, ale gdyby to była prawdziwa owca to już bym siedział w prokuraturze
Ale wygląda jak wygląda...
Mimo wszystko podziwiam, że ci się chce, wprawisz się i kiedyś rzucisz ludzi na kolana. Mnie by nie starczyło determinacji do takiej skomplikowanej roboty