Dalai Lama podczas wizyty w Sejmie w grudniu 2008
Wokół kłębiły sie stada fotoreporterów i gości, akurat złowiłem to spojrzenie oczami, z jakichś 8 metrów, to był bardzo smutny dzień dla mnie, a to spojrzenie uspokaja mnie dziś, tak jak wtedy...
olek 520, kit 70-300, iso 800, szumy przykryłem ziarnem...
bardzo fajny kadr, niedomogi techniczne dla mnie nieistotne. Wyraz twarzy, oczy - super.
Oceniając surowo i trzymając się za wszelką cenę reguł technicznych, połowę zdjęć Capy należałoby wrzucić do kosza jako beznadziejne.
Gratuluję
nie oceniajac surowo i nie trzymajac sie regul technicznych mozesz sobie wyobrazic zdjecia np w national geografic?
sa rozne gatunki fotografii i rozne sytuacje. ten kadr raczej nie powstal na froncie pod ciaglym ostrzalem z narazeniem zycia fotografujacego.... poza tym widoczne niedoskonalosci techniczne mozna usunac w kilkanascie sekund.
4 - Nie wiem, czy najważniejsza w takich zdjęciach jest jakość zdjęcia. Chyba za bardzo się na to nastawiacie zapominając o co tak naprawdę w tej sztuce chodzi. Prześcigacie się w coraz to lepszych aparatach, obiektywach itp zapominając o tym, że liczy się moment, chwila i kadr... Sam mam e-510 i 70-300. Cudów tym nie zdziałamy, ale nie na tym rzecz polega. To tyle ode mnie. Pozdrawiam!
To, że na zdjęciu jest znana osoba, wcale nie powoduje, że zdjęcie jest lepsze... Gdyby to zdjęcie było lokalnego sołtysa, opinie byłyby zupełnie inne.
Ale mi nie chodzi o znaną osobę. Szczerze mówiąc gdyby nie podpis to wcale bym nie wiedział, że akurat ten gość to Dalai Lama. Bardziej mi chodzi o to, iż we współczesnym świecie fotografowie często bardziej dążą do super sprzętu i perfekcyjnej jakości zdjęć niż do przekazanie czegoś swoimi zdjęciami. Wydaje mi się że właśnie na tym powinniśmy się skupić. Ostatnio obejrzałem kilka dokumentów - "War Photographer", "Born into Brothles" i "Photographer - Robert Capa - In Love and War". Całkowicie zmieniło to mój pogląd na fotografię. Każdemu polecam te filmy. Oczywiście nie twierdzę, że każdy ma się zająć fotografią biedy i wojen. Drugi film jednak pokazuje, że zwykłą "małpką" można zrobić fajne zdjęcia mając 12-14 lat i ostrość niekoniecznie jest najważniejsza, a przekaz i kadr.
largo: no to powiedz mi jaki przekaz (bez wiedzy kto jest na zdjeciu) widzisz tutaj.
i przy okazji przypomnij mi, gdzie tu prowadzilismy (oprocz ciebie) rozmowe na temat sprzetu.
Nie odnoszę się tylko do tego jednego zdjęcia, ale piszę ogólnie. Na pewno przeglądasz różne fora, nie tylko OC i możesz stwierdzić, że zbyt wiele osób zwraca więcej uwagi na sprzęt jaki posiada niż na to jakie zdjęcia robi. To zdjęcie tylko skłoniło mnie do napisania tego. Może faktycznie nie to miejsce...
mekurabushi--poniewaz dopiero teraz zauwazylem dopisek w opisie zdjecia, to dopiero teraz pokazuje wersje, ktorej zrobienie zajelo mi 15s. w moim watku-zapraszam.
i oczywiscie naucze cie-nie rozumiem tylko dlaczego prosisz w jezyku, ktory nijak sie ma do naszej rozmowy ani do osoby na zdjeciu. nastepnym razem po prostu wyslij PW- bedzie znacznie szybciej i latwiej
pzdr
Strona główna
Zarejestruj się
Zaloguj mnie
Regulamin / Polityka Prywatności
Lista albumów
Ostatnio przesłane
Komentarze
Popularne
Najlepiej ocenione
Ulubione
Szukaj
Oceniając surowo i trzymając się za wszelką cenę reguł technicznych, połowę zdjęć Capy należałoby wrzucić do kosza jako beznadziejne.
Gratuluję
sa rozne gatunki fotografii i rozne sytuacje. ten kadr raczej nie powstal na froncie pod ciaglym ostrzalem z narazeniem zycia fotografujacego.... poza tym widoczne niedoskonalosci techniczne mozna usunac w kilkanascie sekund.
i przy okazji przypomnij mi, gdzie tu prowadzilismy (oprocz ciebie) rozmowe na temat sprzetu.
i oczywiscie naucze cie-nie rozumiem tylko dlaczego prosisz w jezyku, ktory nijak sie ma do naszej rozmowy ani do osoby na zdjeciu. nastepnym razem po prostu wyslij PW- bedzie znacznie szybciej i latwiej
pzdr