Pan Leonard Karpiłowski autor książki "Światła i cienie w fotografii" wspaniały człowiek, którego miałem okazję poznać na spotkaniu w Katowicach i z którym mam nadzieję spotkam się 19 marca również w Katowicach
5 - Doskonale. Piękny przykład wykorzystania światłocienia (świadomego!). Klasyczny portet. Światło akcentuje dwa podstawowe elementy kompozycyjne - twarz i dłonie, wszystko inne cofnięte jest do głębokiego cienia lub ukryte w mroku. Wzrok widza wędruje od spojrzenia modela w dół wzdłuż ramion, aby się zatrzymać na układzie dłoni i ich fakturze. Portret w dużej mierze psychologiczny. Niemal jaskrawe w zestawieniu z ciemnym tłem, proste światło padające na lico modela sprawia, że twarz promieniuje zadumą, doswiadczeniem, spokojną wiedzą o zyciu. Gest rąk pogłębia tę zadumę. Portret przedstawia osobowość poprzez znakomite wyreżyserowanie sceny oraz wycyzelowanie (choć nie do konca - oczy) oświetlenia. Dobre wykorzystanie inspiracji malarskich zapodanych przez wielkich - Caravaggia i Rembrandta. Daję 4,6.
mam nadzieję że jutro spotkam się z niektórymi z Was