Taka mała ciekawostka na dziś... zazwyczaj obróbce pojedynczego zdjęcia nie poświęcam więcej niż 5 minut - tu się trochę napracowałem :-) - na zdjęcie złożyło się 20 kadrów.
To Cerkiew (obecnie - ex-cerkiew) w Kwiatoniu - najładniejsza jaką widziałem podczas wędrówek po Beskidzie Niskim.
Dla miłośników koloru - wersja kolorowa http://img201.imageshack.us/img201/671/bn3sd1.jpg
2 - Znośnie. 20 kadrów to chyba za dużo, nie widze tu przłożenia ilości kadrów do jakości fotki. KAdr zwyczajny. Po porstu jakiś tam kościół. NIe ma tutaj magii i czaru zdjęcia. Jest poprawne, ale nic poza informacyjno - poznawczą nie wnosi. Robiłeś dużo lepsze fotki. jakbym miał oceniać w stosunku do innych Twoch fotografii to ocena była by niższa.
4 - Świetnie
Jak wybrałem się tam z aparatem, to akurat na mszę trafiłem - tobie widzę, pogoda się udała. Dyletantów, że to fotka 'zwykła', zapytam - a co, ta cerkiew ma się palić, żeby był dramatyzm na zdjęciu? Przyzwoita praca nad utrwaleniem na zdjęciu urokliwego budynku. NIestety, Kwiatoń leży w dolinie, żadne magiczne wschody i zachody słońca nad tą cerkwią się nie zdarzą, bo górki zasłaniają (ale aż sobie kiedyś sprawdzę).
ksb - gdybym miał szkiełko w okolicach 10 mm - pewnie tylu kadrów by nie było. Ale trzeba sobie radzić jakoś tym co się ma - zamiast marudzić na wysokie ceny, nie? To zdjęcie powstało z czterech sklejonych ze sobą prostokątnych, poziomych HDRów, każdy po 5 ujęć (było robione przed zachodem słońca - prawie pod światło).
Ta cerkiew jest obfotografowana chyba ze wszystkich stron (przygotowuję się zawsze do fotograficznych wypraw ) - nie widziałem jej jednak jeszcze w szerokokątnym ujęciu od strony bramy - i dlatego wymyśliłem sobie taką właśnie kompozycję.
salvadhor - masz może jakieś fajne ujęcia z tym skandynawsko-podobnym jeziorem Klimówka?
Nie lubię architektury fotografowanej szerokim kątem. Wolę, jak budynki są proste, a nie jakby za chwilę się mały rozlecieć. Niestety, nasz system nie rozpieszcza fotografujących architekturę. Nie mamy ani jednego obiektywu shift/tilt.
Po prostu nie lubię pokrzywionych muratorów. W tym temacie jestem tradycjonalistą. Może dlatego, że przed laty naczytałem się starych podręczników do fotografii, gdzie tzw. "walące się" mury uważało się za błąd w sztuce?
5 - Doskonale. To pierwsza fotografia którą tak wysoko oceniłem, ale kadrowanie i perspektywa + dużo włożonej pracy chyba na to zasługują. Ponadto to nie jest fotka opatrzonego kościoła bo został tu pokazany naprawdę ciekawie, choć zwyczajnie. A jeśli chodzi o walące się piony to tak samo jak ze wszystkimi podręcznikowymi zasadami kompozycji, można robić "krzywe" budowle o ile ma to uzasadnienia. W tej fotografii takowe uzasadnienie istnieje bez dwóch zdań. Ponadto prostowanie pionów przy takiej perspektywie i szerokim polu widzenia raczej kiepsko by wyglądało
Jak wybrałem się tam z aparatem, to akurat na mszę trafiłem - tobie widzę, pogoda się udała. Dyletantów, że to fotka 'zwykła', zapytam - a co, ta cerkiew ma się palić, żeby był dramatyzm na zdjęciu? Przyzwoita praca nad utrwaleniem na zdjęciu urokliwego budynku. NIestety, Kwiatoń leży w dolinie, żadne magiczne wschody i zachody słońca nad tą cerkwią się nie zdarzą, bo górki zasłaniają (ale aż sobie kiedyś sprawdzę).
Ta cerkiew jest obfotografowana chyba ze wszystkich stron (przygotowuję się zawsze do fotograficznych wypraw
salvadhor - masz może jakieś fajne ujęcia z tym skandynawsko-podobnym jeziorem Klimówka?