1 - jestem na nie. Połowę zdjęcia "robi" inne zdjęcie - fajne, ale nie twoje. Druga połowa zdjęcia (twojego) w ogóle nie "gada" ze zdjęciem z wilkołakiem, zero kontaktu, kontekstu skojarzenowiego, itp. Nie kupuję
@mariush,dwa słowa wyjaśnienia:to nie jest wilkołak tylko wampir na reklamowym plakacie znakomitych frytek,marki X.Nie jest to moja praca to fakt ale nie czuję się winny - przestrzeń publiczna,nie muzeum czy galeria sztuki,jeśli to Cię martwi.Na Twoim ostatnim zdjęciu też widzę fajną modelkę na tle graffiti,które chyba raczej nie jest Twojego autorstwa.
Co do gadania - cóż,nie będę się rozpisywał - dla mnie gada : osobnik,który widać nie żałuje sobie nakładać na talerz,podąża w kierunku szarmanckiego wampira,kuszącego nabitą na pazur pyszną, frytką.
Ale co tam będę się łamał,wszak to taki ścięty pstryk,jak to ładnie ujął kolega @obi.
Dzięki za uwagi i chęc podzielenia się swoim zdaniem.
Pozdrawiam.
@obi,pisanie jest zawsze mile widziane.Każdy nie wyłączając Ciebie liczy na słowa krytyki pod swoimi fotkami ale komentarze typu 'ścięty pstryk' nie należą do ciekawych.Ja w każdym razie staram się unikać takiego określania czyjejś pracy,nawet jeśli jest to totalny gniot.
Co do gadania - cóż,nie będę się rozpisywał - dla mnie gada : osobnik,który widać nie żałuje sobie nakładać na talerz,podąża w kierunku szarmanckiego wampira,kuszącego nabitą na pazur pyszną, frytką.
Ale co tam będę się łamał,wszak to taki ścięty pstryk,jak to ładnie ujął kolega @obi.
Dzięki za uwagi i chęc podzielenia się swoim zdaniem.
Pozdrawiam.