... nie ma wytłumaczenie innego, prócz bójki, oczyszczania. Osobiście na motylach się nie znam. Świetnie wyglądało to z góry, gdy jeden z nich raz po raz rozpościerał skrzydła. Zapomniałem E-M1, duża Sigma 105, pod słońce.
5 - Doskonale
otóż udalo ci sie sfotografować ciekawą scenkę zalotów wietków. Te bielinki maja unikalne zaloty, polegające na tym, że samiec siada przed samicą (ten z prawej, z wyraźniejsza ciemną plamą na szczycie skrzydła) i przez dobre kilkanaście minut "całuje ja" rozwinięta ssawką po czułkach, raz po lewym, raz po prawym. Ładna fotka, bo na ogół zaszywają się gdzieś "intymnie" w gęstym zielsku i trudno o ładne tło......
otóż udalo ci sie sfotografować ciekawą scenkę zalotów wietków. Te bielinki maja unikalne zaloty, polegające na tym, że samiec siada przed samicą (ten z prawej, z wyraźniejsza ciemną plamą na szczycie skrzydła) i przez dobre kilkanaście minut "całuje ja" rozwinięta ssawką po czułkach, raz po lewym, raz po prawym. Ładna fotka, bo na ogół zaszywają się gdzieś "intymnie" w gęstym zielsku i trudno o ładne tło......