2 - Znośnie

dla mnie też fatalnie - tematyka bardzo popularna i często widywana. Znajdujemy bezdomnego, narkomana, pijaka, czy kogoś innego komu w życiu się nie poszczęściło i pstrykamy mu zdjęcie. Mnie taki zdjęcia się nie podobają i sam gdyby mi się noga w życiu potknęła też nie chciałbym się na nich znaleźć. Ale to tylko moja subiektywna opinia, może Ty chciałbyś aby ktoś Tobie zrobił takie zdjęcie...

3 - Dobrze. Skoro model patrzy w lewo (jego prawo) to ja bym wykadrował bardziej w lewą cześć fotografii - aż do samych butów, aby znalazły się w prawym dolnym rogu. Ogólnie BW wiele wybaczają - ale nie mnie oceniać technikę A56.

Kol. pers za komentarz dziękuję. Cenię szczerość.
Czy chciałbym aby zrobiono mi zdjęcie, gdybym znalazł się w takiej sytuacji to nie wiem. Wiem za to, że życie to nie tylko radość, dostatek, piękno, bogactwo. To też nędza, ubóstwo, bieda i głód.
Ciekawe jest to, że biedę pokazaną w Trzecim Świecie tolerujemy i takie zdjęcia znajdują uznanie i chętnie są oglądane. Nie wspomnę o zdjęciach z wojny, zamieszek itd.
Można obok takich tematów przejść z boku, nie zauważać tego co nas otacza. Ale można też pokazać życie takie jakie jest. Wybór należy do nas.
Ten biedny człowiek, pewnie bezdomny, głodny, to nasza rzeczywistość. Wyjdź na ulicę większego miasta, a spotkasz takich ludzi. Nie trzeba tego ukrywać.
Dla mnie to zdjęcie ma dużą wartość tematyczną. Tak wygląda nasza rzeczywistość, takich ludzi spotykam bardzo często i uważam, że nie można takiego tematu przemilczeć.
Na koniec dodam, że zdjęcie zrobione w Wilnie w przejściu pod Ostrą Bramą.

A56 - ja tylko mogę pisać za siebie. W tym roku byłem ponad 5 tygodni w krajach, które podchodzą pod kategorię Trzeciego Świata i zrobiłem ponad 5000 zdjęć. Codziennie na ulicach Bangkoku czy Kuala Lumpur spotykałem dziesiątki osób jeszcze bardziej doświadczonych przez los niż osoba na Twoim zdjęciu i nie robiłem im zdjęć. A byłoby to dużo prostsze niż zrobienie zdjęcia uśmiechniętemu młodemu facetowi bo on może mieć jakieś "ale". Absolutnie nie twierdzę, że nie masz prawa robić i wstawiać takich zdjęć ale mnie się one nie podobają i na pewno nie otwierają mi oczu na biedę, pijaństwo czy nędzę bo jak sam napisałeś wystarczy wyjść na ulicę... Na pewno znajda się osoby, które docenią to zdjęcie i tematykę. Pozdrawiam.

A56 to zdjęcie nie ma wartości. Jest do bólu wtórne. Jedyną osoba, która dzięki niemu skorzystała jesteś ty. Lansujesz się jako fotograf na ludzkim nieszczęściu. Piszesz, że często spotykasz takich ludzi, nie chcesz przemilczeć. Ok, napisz mi jak się nazywa ten człowiek i jaki jest powód,że znalazł się w tej sytuacji. Ile ma lat i czy chciał tego zdjęcia? W jaki sposób mu pomogłeś oprócz cyknięcia fotki do swojego portfolio? Wtedy uwierzę, że ci na nim zależało.
To najbardziej bzdurne tłumaczenie w fotografowaniu biedaków, jakie czytałem. Jak pstrykniesz zdjęcie psiej kupy to mam zakładać, że zależy ci na czystych trawnikach?

diabolique dziękuję za odpowiedz. Dla Ciebie to zdjęcie nie ma wartości, a dla mnie bardzo dużą. Jak widzisz inaczej patrzymy na to co nas otacza i inaczej chcemy to spostrzegać.
Jeżeli używasz słowo "lansujesz" to trochę źle trafiasz. Czy każdy fotograf zamieszczający zdjęcie lansuje się?. Czy Ty zamieszczasz zdjęcia, żeby się lansować? Bo ja nie. Nie uciekam od trudnych tematów, od tego co spotykam, co widzę. Nie rozumiem po co Ci dane personalne tego człowieka. To zdjęcie ma nam przypomnieć jak wygląda nasze życie, co dzieje się w okół nas. A porównanie do psiej kupy to strzał w kolano. Naprawdę nie widzisz problemu tych ludzi. Pytasz jak pomagam? Zostawię to dla siebie, by ktoś nie myślał, że się lansuję.

Zagubilem sie troche w temacie.... to jaka wartosc ma to zdjecie?

Nie potrzebuję jego danych personalnych. Zastanawiam się, czy TY wiesz jak nazywa się ten człowiek, którego los rzekomo cię poruszył. Jest pijany? Chory? Bezdomny? Czy też może ma mieszkanie a w tej sytuacji znalazł się tymczasowo?
Słowo "lansujesz" jest tu jak najbardziej na miejscu. Twoje zdjęcie tego mężczyzny na naszym portalu pomaga mu tak samo jak lajki na fejsbuku.
Jestem równie ciekaw jak k@czy jaką niby to wartość ma to zdjęcie.

Trochę się kolego zagalopowałeś w tym wszystkim. I w "lansowaniu" też. Na lansowanie odpowiem tak: Każdy sądzi po sobie. Ja nie mam wrażenia, że się lansuję. To jest tylko zdjęcie, a Ty chcesz aby poprzez fotografię społeczno - socjologiczną każdemu od razu pomóc. Jak będziemy oglądać tylko ptaszki, kwiatki i owady a fotografia socjologiczna zostanie zapomniana to będzie jak w komunizmie - wszystko cacy, nic be. Ten okres na szczęście i dzięki Bogu mamy już za sobą i możemy pokazywać życie takie jak jest naprawdę. Nie musimy udawać.
Zdaję sobie sprawę, że ten rodzaj fotografii nie przemawia do każdego. To są trudne tematy. Szanuję poglądy innych i nikogo nie mam zamiaru przekonywać, że takie zdjęcia mają wartość.

...i nadal ani slowa o wartosciach tego zdjecia.....echhhh..... nie idzie normalnie pogadac.....

jak ani słowa? wypraszam sobie...

A56, to co nam tutaj pokazujesz nie jest żadną fotografią socjologiczną. Przechodziłeś, zobaczyłeś leżącego gościa, cyknąłeś fotkę i zadowolony poszedłeś dalej. A teraz dorabiasz na siłę ideologię. To nie ma nic wspólnego z fotografią społeczną.

No cóż kolego. Nie będę ciągną tego tematu dalej bo wiesz lepiej i chcesz mnie do tego przekonać. Szanuję Twoje spojrzenie na fotografię, Twoje poglądy. Jesteś człowiekiem wolnym, żyjesz w wolnym kraju i masz do tego prawo. Takie same prawo mam też ja.

To ja może nie o temacie a o samym zdjęciu konkretnie. Nie podoba mi się obróbka - twarz tego człowieka wydaje się plastikowa, przez co trudno na niej dojrzeć jakiekolwiek emocje.
Na zdjęciu on na coś wskazuje, ale przez taki a nie inaczej dobrany kadr nie wiadomo na co chce zwrócić naszą uwagę - przez to gdzieś ucieka jego historia.

Dołączę się do opinii szafira51 a całe pozostałe polowanie na czarownice uważam za niepotrzebne

Nie, A56, nie próbuję przekonać ciebie. Chciałbym przekonać innych, że takie zdjęcia są okrutne.
Poszukaj sobie na przydkład zdjęcia Kasi Rostalskiej z Wawki, pt. "Food not bombs" (niestety skrytp wycina linki). Zobaczysz czym się różni jej fotografowanie od twojego i czym tak naprawdę jest fotografia społeczna.
CzaRmaX, to co dla ciebie jest polowaniem na czarownice dla innych jest sensem życia. Przedstawiam swoje argumenty, nie próbuję nic zmieniać na siłę. Mam tylko nadzieję, że ta dyskusja pozwoli innym forumowiczom na szersze spojrzenie na problem, niż tylko "cykanie pijaczków".

"Mam tylko nadzieję, że ta dyskusja pozwoli innym forumowiczom na szersze spojrzenie na problem, niż tylko "cykanie pijaczków". "
Z tym zgadzam się całkowicie. Kwestia spojrzenia.

I tym miłym akcentem...

4 - Świetnie