no może Twój jest jedno wyjście wywołać zdjęcie na papier, wywołaj swoje i porównaj jakie masz wtedy kolory między monitorem a wywołanym zdjęciem na papierze
Odniosłem się do sposobu argumentowania "Ty na swoich ostatnich". Tu nie mówimy o moich ostatnich tylko o tym konkretnym, więc argumentacja jest typu "A Wy bijecie murzynów". Że też wszystko trzeba tłumaczyć...
Niech mu... jej... w każdym razie, niech ktoś już tu postawi piątkę, nie ma co się spinać.
Ja bym dał piątkę ale nie mogę bo mnie o stonniczość posądzą
PS Mirek54, ma razję jego wersja ciekawsza
Piotrek zdjęcie do poprawy
poza tym - ok