poza podsumowaniem Irka o świetle- a on na tym zna się najlepiej-chciałabym dodać jako laik, ze przeszkadzają mi żółte białka i żyłki w oczach, bardzo ładnie natomiast wyszedł kolor tęczówek- a jest niełatwy do focenia (wiem bo moja córcia ma podobny), całokształt jednak troszkę za bardzo- jak by to ująć?...saute'- ale to tylko kwestia gustu ofkors
na miniaturze prezentuje się świetnie
jaclas: Poddaj ocenie swoje własne zdjęcie jakiejś twarzy, a nie krytykuj oceniajacych... To nie nasza wina, że Ty czegoś nie widzisz -- lepiej napisz co jest źle Powyżej wanilia wypunktowała swoje uwagi merytoryczne (w przeciwieństwie do Ciebie) --Dodam jeszcze ogólnie, że najtrudniej jest zrobić dobry "portret normalny" , bo wydziwianiem łatwo zwieść odbiorcę magią (złudzeniem) pseudo-sztuki --pozdrawiam
to jest już trzecia wersja. Pierwsza została skrytykowana za softboxy w oczach. Druga za ich brak - podobno wyszły jak oczy wilkołaka , trochę przesadziłem z usuwaniem.
W trzeciej usunąłem tylko octę, lekko rozjaśniłem tęczówki.
Prawdę mówiąc najbardziej mi zależy na opanowaniu plastycznego światła bo z tym teraz walczę.
Za wszystkie komentarze dziękuję.
droplet : Takimi duperelami jak softboxy w oczach się nie przejmuj -- softbox symuluje światło z okna, więc prostokąt lub kwadrat w odbiciu wygląda raczej naturalnie...Znacznie gorzej jest, gdy ktoś zrobi koraliki wokół tęczówek z ringlighta Podwójne odbicia świateł w oczach też można tolerować, ale nie powinny to być odbicia równej wielkości i jasności (w jednym oku).
4- swietnie. Dla mnie ladny i przede wszystkim bardzo naturalny portret. Tak jak powiedziales Irek latwo jest wydziwiac, a chyba najtrudniej pokazac realny obraz, bez sztuczek tak jak w tym wypadku.
na miniaturze prezentuje się świetnie
W trzeciej usunąłem tylko octę, lekko rozjaśniłem tęczówki.
Prawdę mówiąc najbardziej mi zależy na opanowaniu plastycznego światła bo z tym teraz walczę.
Za wszystkie komentarze dziękuję.