Pokaż mi glocka, pokaż emocje, a może w zdjęcie uwierzę, wogóle to nie pokazuj, bo uwierzę i pach... Studyjnie katastrofa.

:omg:

0 - Fatalnie

:omg:

Dobre jest, to samo robię, ciekawe foto.

@jerryg3: wszystko w porządku? Niespójne trochę Twoje komentarze, a "kobieta lekkich obyczajów" chyba nie na miejscu...

Zdjęcie na nie, technicznie i treściowo. Jak widać, nie działa dobrze na odbiorców

Jerryg3: Poprawiłem Twój komentarz. Daruj sobie wulgaryzmy.

Co do zdjęcia. Ta ręka, nie wiadomo czy jest obca czy należy do bohatera tego zdjęcia.

hades: masz rację przycięta lekko...specjalnie tak ciasno skadrowałem żeby postawić na emocje, a wydaje mi się że ciasny kadr lepiej temu służy (akurat w tym przypadku)
jerryg3: pij mniej w środku tygodnia hehe żartowałem, nie wiem o co Ci kaman, masz jakieś rozwichrowane te opinie
PaniNikt: treść łatwa nie jest, nie każda tematyka jest łatwa i przyjemna, makro biedronki to to nie jest na bank
dzięki za wpisy - pozdr

A ja bym polemizował, wręcz polemizowywał: to jest jak z Macro Cash, albo jak z Bierdonki. A treść jest łatwa i jest to owa łatwość, przed którą matki przestrzegają córki swe a bywa, że i synów... A imię jej(łatwości znaczy się): "Codziennie niskie ceny".

dzarro: widzę że terminologia marketowa jest Ci bliska w słowie i pracach z Twojej galerii i pewnie stąd takie porównanie. Pewnie wózek sklepowy wywołuje burzę emocji u niektórych i stanowi trudność w odbiorze. Choć oczywiście są mistrzowie fotografujący rzeczy proste, codziennego użytku w sposób genialny... Z drugiej strony może i tak jest jak mówisz (w moim rozumieniu Twojej opinii) - moja praca nie jest górnych lotów. Człowiek cały czas eksperymentuje, a efekty tych eksperymentów mogą jednym się podobać drugim nie. To zdjęcie właśnie takie jest: albo się podoba albo nie...rzadko spotkałem się z pośrednią oceną.

To powiem inaczej: obejrzyj sobie (nie wiem czy po raz pierwszy - czy po raz kolejny) "Taksówkarza" Scorsese, a wiadomą scenę z burdelu obejrzyj kilka razy. Wydaje mi się, że to pomoże Ci odróżniać głębsze sensy od pustych gestów całkowicie sensu pozbawionych(patrz zdjęcie powyżej).

falkirk, to są tacy, którym się spodobało?
Emocje jak przy wyścigu ślimaków

Dzięki za know-how pojmowania gestów. Odwołując się do kadrów klasyki tworzonych przez wybitnych profesjonalistów to bułka z masłem. Proponuję odnieść się do swoich prac i pokazać jak "wielką" głębię sensu wnoszą. A tak kończąc dialog dodam, że wg mnie w każdym zdjęciu można się czegoś doszukać. Samo to, że powyższe foto (pomijając czy jest dobre czy nie) wywołało dyskusję znaczy że tym samym wywołuje emocje i na tym to polega. Fotografie których nikt nie komentuje, bądź oznaczane są jedynie "buźkami"/suchymi ocenami są widocznie "jałowe". pozdr.

diabolique: niestety podobało się haha to wariaci

Zupełnie błędnie interpretujesz nasze wpisy jako "dyskusję". Tu raczej nikt nie dyskutuje o temacie, technikaliach itp. Naśmiewamy się troszkę z patosu, który zupełnie w tym przypadku nie wyszedł.
Może osobnikom poniżej 18 lat mogło się spodobać, w sumie praca wygląda jak do takiego odbiorcy skierowana

diabolique: powaga sytuacji jeśli nie wyszła to trudno choć taki był mój zamiar żeby było widać dramat chwili osoby chcącej popełnić samobójstwo ale z inną rzeczą się nie zgadzam o czym napisałaś; a gdy ktoś był starszy i coś pozytywnego widział w tej fotografii to znaczy że był opóźniony? wiek w odbiorze zdjęć nie powinien mieć znaczenia a bynajmniej nie powinien nikogo dyskwalifikować ani pomniejszać zasadności oceny takiej osoby - liczy się wrażliwość, poczucie estetyki i oczywiście znajomość warsztatu.... dzięki za Twoją opinię

Po prostu sądzę, że znakomitą większość osób starszych, które w życiu widziały coś więcej niż szkolne dramaty ta inscenizacja rozbawia swoją oczywistością.
Próbuję sobie wyobrazić autentyzm tej sytuacji: ktoś chce popełnić samobójstwo, bierze pistolet (każdy pewnie taki ma w szufladzie) a ty podchodzisz z aparatem i cykasz... To banał tak straszny i niewiarygodny, podany jeszcze w tak oklepany sposób... To nie ma prawa robić na kimkolwiek wrażenia, bo jest niesamowicie płytkie
Można bronić zdjęcia jako zamysłu artystycznego, ale nie dorabiaj ideologii

Gdy oglądam czasem podobne sceny w tv, też wiem że są odgrywane przez aktorów i nikomu nic się nie stanie ale wg mnie to są dość mocne sceny. Są różne pokłady wrażliwości w odbiorze (jak pisałem wcześniej). Widocznie mam detektor ustawiony już na niskie wartości

Reasumując: more brain in your pain...