@szambonur z całym szacunkiem dla Twych zdjęć z gór (wiesz jak je oceniam zawsze wysoko) Ale co to znaczy "masakra", zanadto nadużywacie tego słowa ostatni co niektórzy. Owszem , jest to trochę niedociągnieć ale do masakry trochę daleko... Nie przesadzaj tylko napisz co Ci się nie podoba...
taki poziom przeostrzenia wcale nie czyni zdjęcia klarownym. Uważam że kadr jest bardzo przyzwoity, lecz agresywna obróbka nie pomaga w oglądaniu tego zdjęcia. Piszę o tym nie po to żeby autora tej pracy w jakiś sposób gnębić, tylko zwracam uwagę na bardzo istotny szczegół przy obróbce zdjęć, a mianowicie umiar w ostrzeniu...
widzisz, ja jestem uczulony na wyostrzanie itp. jednak pozostaje jedna kwestia, którą poruszałem już pod którymś Twoim zdjęciem.. To jest tylko publikacja w necie- każdy ogląda zdjęcie na swoim monitorze ( jakże różnym ). Jeśli zdjęcie jest przeostrzone, towarzyszą temu artefakty. Ja na moim starym crt tego nie widzę, a wiem że monitory lcd mając większy kontrast, inaczej oddają ostrość. Sam to zauważyłem po swoich zdjęciach oglądanych u kogoś... Jestem świadom, że mój monitor się sypie, ale żeby aż tak źle było.... hmmm
dzięki za komentarze.
Coś w tym jest, odkąd kupiłem "wypasiony" moinitor inaczej widzę obraz. Myślę , że wiele komentarzy opartych jest subiektywnie na tym co dany "oglądacz" widzi w swoim monitorze.. Tyczy to kontrastu, jasności , kolorów, czy też jak w tym wypadku - ostrzenia. Dlatego też rozważnie operujcie stwierdzeniami: masakra, dno i innymi równie sympatycznymi.
ok, tylko jak mamy oceniać zdjęcie, na podstawie czego? Oceniamy to co widzimy. Rozumiem że autor miał szczere chęci pokazać fajne zdjęcie, ale zostało ono przekombinowane podczas przygotowywania do publikacji. Wystarczy spojrzeć co się dzieje ze smrekami, oraz tymi krzakami na pierwszym planie. Wszystko wygląda jak rozciągnięty jpg... (schodki, kwadraciki - zamiast szczegółu). Oglądam ten obrazek dzisiaj na innym monitorze. Wygląda to jeszcze gorzej niż na moim domowym... Wszystko to co uważam za złe w tym zdjęciu powstało podczas obróbki, więc jest do naprawienia jeżeli posiadamy oryginalny obrazek... Prawdopodobnie wystarczy wybrać inną metodę zmniejszania...
nie chodzi mi wcale żeby na siłę przekonywać kogoś do swoich racji. Wiele razy było tak iż sam nie zauważałem pewnych mankamentów na zdjęciach i wdzięczny jestem tym co chcieli się z mną swoimi uwagami podzielić. Przecież wystawiamy zdjęcia do oceny publicznej po to żeby ktoś spojrzał na to krytycznie (tak mi się wydaje), komentarze typu: świetne, doskonałe, śliczne, słodkie, przepiękne... itd. niczego nie wnoszą, a tak naprawdę przyczyniają się do naszego "zacofania" fotograficznego gdyż wpadamy w samozachwyt przekonani że oto właśnie zrobiliśmy doskonałe zdjęcie;) Ja sobie już kiedyś powiedziałem, jeżeli uznam że właśnie wykonałem zdjęcie doskonałe, chowam aparat na półkę i wędkę kupuje...
dzięki za komentarze.
Poddałem się bo mnie przekonałeś.