Ale te liściory to chyba przesada... Spróbuj kadrować bez "efektów specjalnych". Kup jasne szkiełko i pobaw się głębią ostrości. Aha i obowiązkowo blenda! Zobacz na oczy modelki - prawie czarne od cienia...
Zgodzę się co do blendy. Jeśli chodzi o liście to jest to świetny pomysł (swego rodzaju rama zdjęcia), ale gdyby udało się to trochę inaczej zrealizować (tutaj mamy krzaczora wystającego z dołu zdjęcia, odciągającego wzrok od modelki). Duży plus za genialną imo kolorystykę (kontrast między geometrycznym motywem płaszcza i czerwienią szala, a jesiennymi liśćmi dał świetny efekt)
Dlatego piszę, żeby na razie odpuścić "efekty specjalne". Na "ramy zdjęcia "przyjdzie jeszcze czas. Póki co doradzam popróbować bardziej "podstawowe" rodzaje portretu
Zgodzę się co do blendy. Jeśli chodzi o liście to jest to świetny pomysł (swego rodzaju rama zdjęcia), ale gdyby udało się to trochę inaczej zrealizować (tutaj mamy krzaczora wystającego z dołu zdjęcia, odciągającego wzrok od modelki). Duży plus za genialną imo kolorystykę (kontrast między geometrycznym motywem płaszcza i czerwienią szala, a jesiennymi liśćmi dał świetny efekt)