Nie no, jak tak pół żartem, pół serio... A zupełnie poważnie mam wrażenie, że obecnie (jeszcze) panuje moda na bardzo jasne (w sensie świetliste) zdjęcia ślubne dające wrażenie "czystości" związku i jasnej przyszłości. Stąd może warto unikać kadrów, gdzie miejscami dominują wręcz czarne plamy (jak tutaj za głową młodego) bo to podświadomie dodaje pewnego ponuractwa. Ale to osobista opinia wydedukowana na podstawie obserwacji trendów światowych
Co mi się podoba - to treść - życzliwa postać o świetlistym obliczu i muzyka, którą można usłyszeć.
W zgliszczach czy w zimnie, byle razem, z uśmiechem i muzyką 'na ustach'.
Mam wrażenie, ze 'Młodzi' chętnie będą sięgać do tego obrazka.
Zbyt jasne spojrzenie w przyszłość może skutkować bolesną konfrontacją z rzeczywistością Może jednak świadomość czyhających jasnych i ciemnych stron [jeśli już nadajemy tak daleko idącą symbolikę tłu zdjęcia] zestawiona z dzielnością Młodych ma większy sens?
A poważnie: podoba mi się. Sympatyczne i z jajem. Bezpretensjonalne.
W zgliszczach czy w zimnie, byle razem, z uśmiechem i muzyką 'na ustach'.
Mam wrażenie, ze 'Młodzi' chętnie będą sięgać do tego obrazka.
@ Sawa - mam nadzieję
A poważnie: podoba mi się. Sympatyczne i z jajem. Bezpretensjonalne.