3 - Dobrze

Fajne. Szkoda, że ostrość poszła trochę za daleko. Ładny kadr.

Wg mnie - oświetlenie za bardzo boczne. Powstał głęboki cień od nosa i ust. Za glęboki (wg mnie). Kalendarz zza kapelusza do usunięcia.

5 - Doskonale

Wiele mi sie tu podoba. Koloryt, kadr bardzo ciekawy. Zdjęcia w kapeluszu przypominają mi słowa jednego malarze (przynajmniej mu je przypisują), który powiedział "chcesz mieć dobry portret, załóż modelowi kapelusz". Miała sporo racji. nawet mi ten kalendarz (zbyt mało rozmyty jak na mój gust) nie specjalnie przeszkadza. Myślę, ze w sprawie światła warto spojrzeć do książko Dederki (ojca) "Oświetlenie w fotografii". Staroć ale JAROĆ! Mam wrażenie, że trochę zbyt duże zaufanie do automatyki z ostrością. To nie on (aparat) tu ma dominujący głos. Może mało czasu, może warunki, może jeszcze kolejna próba... Kto to wie? Sama twarz dziecka jest bardzo wdzięcznym tworzywem. Są tego dwa powody. Oba ważne. Po pierwsze to dziecko i po drugie, ze to dziecko. Natura nakazuje stosunek. Z linii przebiegu cienia (usta) jednak sadzę, że to ujecie było zamierzone. Osobiście rozmyłbym światło jakimś rozpraszającym ekranem. Mogłyby zginać te jasne punkty (szczyt noska i usta). Ogólnie zawadiackie, dowcipne i pomysłowe, fajne. w skali marwika - 7/10.
Pozdrawiam

A ja odradzam ludziom lekturę Dederki (ojca) "Oświetlenie w fotografii". To podręcznik w najgorszym znaczeniu tego słowa. Napisany ohydnym, technicznym żargonem. Jestem przekonany, że więcej ludzi zostało zniechęconych przez tę książkę do fotografii, niż zachęconych. Dederko (ojciec) wielkim fotografem był, ale pisać niestety nie potrafił.

Tyle słońca w całym mieście ...

4 - Świetnie

4 - Świetnie

b. wesołe

4 - Świetnie