|
...mietek...
|
Pan Mietek, emeryt lat 62, pół roku walczył z systemem o emeryturę. Ponoć zna osobiście wójta i ponoć razem kiedyś pracowali. Prosił, aby wójta pozdrowić. A gdyby wójt nie wiedział o jakiego Mietka chodzi, to prosił, aby pokazać jego zdjęcie... Niewątpliwym urokiem mojej pracy jest poznawanie ludzi, panu Mietkowi dziękuje za zajmującą i ciekawą rozmowę. MM.
|
|
Jest dobre.