@dzarro
uwagi proszę do Olympus Corporation (オリンパス株式会社 Orinpasu Kabushiki-gaisha)

jpg prosto z puszki, jakoś nie wyobrażam sobie rzeźbienia w efekcie "Key line" który posteryzuje zdjęcie i ogranicza ilość półtonów. Co jednakowoż prowadzi do ciekawego efekt wizualnego, jaki tu prezentuję.....

Cos mi sie zdaje, ze @dzarro delikatnie chcial dac do zrozumienia, ze to szmira niesamowita z tej foty...

Ekhm, no fajnie, w sumie dzięki tej fotce dowiedziałem się, że w E-M5 są tego typu efekty.

nyny, nie każdy umie czytać, w opisie fotki jest mowa o zabawie ......

@ahutta, o wielu funkcjach naszych aparatów dowiadujemy się przypadkiem

ja myślałem, że to coś w stylu snapart z AlienSkin, a tu sam olek ma takie efekty.

@Makromaniak: moj syn rowniez sie bawi aparatem, ale nie wpadlbym na pomysl umieszczania tego na forum, a juz do galerii tym bardziej...
I tu jest subtelna roznica.

rozumiem, że prosto z puszki, ale przy portrecie "wąsik" wypadałoby wyretuszować

@nyny, bo to jego zabawa a nie twoja Skąd wiesz co sam by wybrał? Podobne szmirki produkował niejaki Andy Warhol.

Z kolei moja córka maże po ścianach podobnie do picassa, ale jakoś nikt nie chce tego kupić

Podobny to tak jak prawie, a "prawie" robi wielka roznice.
Nie sadzisz, ze jak by tak kazdy user podobny chlam ze swoich ekscytacji programami tematycznymi aparatu wrzucal na serwer, to mogloby miejsca zbraknac?
Czy jak cos jest darmo, nie znaczy by nie miec odrobiny samokrytyki, i przed zaserwowaniem kolejnego gniotka pomyslec o tym?

dla jasności - nie popieram "metody" - ale wpis mój to był żarcik, nic więcej

z tym Endym Łorcholem to trochę przeginka - facio przecież nie dożył premiery OM-D

@nyny, wiesz też mogę ci napisać, że wrzucanie 400 takich samych packshotów gąsienic postawionych na patyczkach i obsikanych sprayem na serwer Oly klub, bez odrobiny samokrytyki, to zbędne zapychanie cennego miejsca chłamem.

Jesteś tu moderatorem artystycznym galerii, czy tak sam z czujności klasowej wypisujesz takie mundrości spod palucha?

@dzarro
pogugluj sobie na tematy solaryzacja, pseudosolaryzacja, posteryzacja, serigrafia, Man Ray. Wszystko już było Techniki odkryte już w XIX wieku, kiedyś wymagające wiele pracy (zwłaszcza zabawy na kolorowych negatywach-z wielokrotnym kopiowaniem i składaniem), teraz za naciśnięciem guziczka......

zwój żarcik zaaplikowałeś tak na serio, ze myślałem ze chodzi ci o tą żółtą plamę na policzku Moim zdaniem, jak każdy efekt, czasem może dać ciekawy wynik, nie można nadużywać.....
Natomiast co do klasyfikacji szmiry i chłamu- jeszcze raz odsyłam do Warhola i jego portretów

@Makromaniak: zal mi Ciebie naprawde, Twoje postrzeganie pewnych rzeczy zadziwia, zwlaszcza jak juz nie raz to pisalem, ze o pewnych sprawach zwiazanych z warsztatem nie masz zielonego pojecia. I nawet wtedy gdy probojesz mnie obrazic piszac o nieprawdziwych rzeczach zwiazanych z technikaliami robienia zdjec makro to usmiech politowania cisnie mi sie na twarz.

Nyny, ty na prawdę nie potrafisz pojąć, że twój "wspaniały warszat" i "wiedza o technikaliach makro" sprowadza się do robienia jednego typu zdjęcia przez ostatnie dwa lata. W twojej galerii makro nie ma nic innego niż robaczki na patyczkach z nieostrym tłem. Ale uważasz, że to cię upoważnia do pouczania wszystkich w koło.Tak więc twój uśmiech politowania to dla mnie jak śmianie się do sera.

Co do obrażania to pierwszy tu puściłeś bąka i jeszcze się nie rozeszło.

Nie zmieniaj tematu, bo albo udajesz albo naprawde pojecia nie masz. Tu nie chodzi o to czy jest wspanialy czy nie. Chodzi o to, ze juz nie pierwszy raz sugerujesz stosowanie pewnych zabiegow/technik, zresztą o ktorych kompletnie nie masz pojecia. W kontekscie faktu gdzie nie bedac przy wykonywaniu zdjecia glosisz tego typu tezy, to takie wywody sa conajmniej niestosowne, i sugerowanie czegos co niemialo miejsca jest delikatnie piszac obrzydliwe.
Mam nadzieje, ze w koncu to zrozumiesz.

Nyny, widzę ze bardzo cię to boli. Ale taka ciemnotę to możesz wciskać nieświadomym widzom a nie komuś, kto zna życie i zachowanie owadów
Muszę też powiedzieć, ze nie widzę nic złego w przesadzaniu owadów na suche patyczki i usuwaniu bliskiego tła z tyłu kadru. To w sumie niewiele sie różni od budowania czatowni i wystawiania mięcha w zimie dla drapoli. Nawet nie widzę nic złego w obsikiwaniu owadów kropelkami żeby ładniej wyglądało. Tylko na miłość boską, dlaczego tak robić w każdym zdjęciu? Dlaczego nie sfotografować jak naprawdę żyją?

PS. Może przenieśmy się z dyskusją po jakąś twoją fotkę, po przy tym porteciku to zupełnie nie na temat i nie ma sensu.

Ok chłopcy, przestańcie się spierać... Każdy ma swe pasje jak i racje.. Fakt, że stosowanie filtrów "aparatowych " to lekki obciach, choć efekt ciekawy i raczej nadawałby się do powieszenia w antyramę jako grafika - choć dzieło to nie jest...

@Makromaiak: Miedzy mna, a Toba jest jedna zasadnicza roznica, ja wiem jak i czym robie swoje zdjecia, i nie musze sie ludziom Twojego pokroju spowiadac. Jak czegos nie potrafisz swoja percepcja ogarnac, to mozesz dalej swoje chore insynuacje powielac, tylko uwazaj bo to czasami moze rykoszetem poleciec.

Krakman, dziękuję ci za jedyny merytoryczny wpis w tej nawalnce