no faktycznie nieostre, choć słonko chyba ostre

nawet nie chciało Ci się wyjść z auta.

dla mnie slabiutko. Stac Cie zdecydowanie na wiecej

paradoks - nie podoba się za bardzo, ale komenty są i oglądalność rośnie, znaczy się praca autora wzbudza zainteresowanie , i oto może chodzi .

Jarek zdziwię Cię to ale wysiadłem z samochodu. Ta fota jest z SP320 z przed iluś tam lat. Historia jej powstania wynikła z powodu uderzenia w kota. W Toyocie Yaris pod przednim zderzakiem są takie małe lotki (idealne do urywania). Jadąc wyskoczył mi z krzaków prosto pod koła kot i go trzasnąłem prawą stroną zderzaka przez co urwał tą lotkę a ona z kolei była połączona tymi plastikowymi zapinkami z całym nadkolem. Kiedy kot po uderzeniu urwał ta lotkę to dostała się ona pod koło i automatycznie pociągnęła za sobą nadkole wyrywając je a dzień wcześniej było ono wymieniane na nowe w serwisie. Kot może przeżył bo nie mogłem go znaleźć a szukałem. No i tak stojąc i upychając nadkole na miejsce trzasnąłem sobie tą fotkę i lubię ją z całymi jej niedoskonałościami . Taka fota z historią a czy się komuś podoba czy nie to inna sprawa

Najważniejsze, że Ci się podoba i nie szkoda Ci uciętego drzewa.