"Przed i po" - krajobraz miejski

Pomysł zrodził się czekając na kolejną sesję. Mając nieco czasu zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie pstryknąć coś pod swiatło i wyciągnąć nieco więcej z matrycy. Prowadząc grupę mniej lub bardziej doświadczonych fotomaniaków, uznałem za stosowne pokazanie przykładu nie tyle umiejętności, jak możliwości obróbki negatywu. Obróbki, która nie zmienia kontekstu zdjęcia, a która w zasadzie była stosowana od początku fotografii. E-30, Samyang 8 mm i 4 min. wolnego czasu.