Wiesz co mi się pierwsze skojarzyło po miniaturze? Zdjęcie do dowodu osobistego . Wesołych świąt

Na prośbę Sabora wysyłam to zdjęcie do jutrzejszej dyskusji nt portretu... Dzisiaj zrobiłem to zdjęcie córki (dyplomowe-rzemieślnicze) -- Proszę zwrócić uwagę, że cera nie jest gładzona w szopie ... takie rzemiosło jest lepsze niż sztuczki w p-esie... (moim zdaniem)

No to gratulacje dla córki - każdy papier jest ważny

Do dyplomu --do dowodu musi być ucho odkryte... córka jest tłumaczką języka czeskiego (jeszcze kończy teraz <6lat> studia na UJ w Krakowie --) ----To jest przykład, że zdjęcie może być "prawdziwym portretem" bez udziwniania ... nawet jeśli to tylko zdjęcie dyplomowe...

Powiedz mi jedno. Dla czego do dowodu musi być odkryte ucho. Kilka razy mnie to zastanawiało ale jakoś nie zglebiłem nigdy tego tematu?
Zdjęcie dyplomowe czy do dowodu to takie samo zdjęcie jak każde inne i nie ma w nim nic gorszego od innych zdjęć tylko z tego powodu, że ma służyć w dokumentach. Bo co jak co każdy chce mieć ładne takie zdjęcie aby ładnie w dokumencie wyglądało

Hehe--Ja tych "przepisów" z uchem nie wymyślałem ... Niby to miało służyć dla łatwiejszej identyfikacji osoby... Teraz wg przepisów unijnych będą zdjęcia "na wprost" tak jak do paszportu i uszy nie są ważne... ale trzeba odsłonić dokładnie owal twarzy ... ja odsłaniam ok połowę uszu na wszelki wypadek ... (ważna jest z kolei symetria i wielkość twarzy na zdjęciu---wg wzornika)

Dziękuje Irku jeszcze techikalia ad. dyskusji i jedziemy.

Irek"cfaniak" swiatlem se pol roboty robi

Mirek: No jasne --Sabor mnie poprosił o parę zdań , więc jutro popiszę ... córka z żoną pojechała na wieś do babki, wię będę miał czas ---pozdrówka

Foteczka oficjalna, lecz sympatyczna, troche podrasowana, leciutko, ale bardzo prawdziwa. Swiatełko mięciusieńkie, ale modelujące. Podziwiam światło. To jest mistrzostwo.

Dzięki Tadeusz ---naprawdę niewiele podrasowałem ... mam po prostu piękną córeczkę <24lata>

Super, podoba mi się. Mam tylko jedno "ale", Irek nie mów córce, że jest mądra jak na kobietę, bo Cię pogoni

ahuta: Ona by to przeczytała dopiero w poniedziałek, ale na wszelki wypadek usunę ten zwrot ---jednak chłopaka to umiała wybrać --(doktorant z AGH z fizyki z tematu wykorzystania wodoru jako paliwa w pojazdach) --------Ty także usuń swój komentarz

Dodam, że córka ma rzadką w populacji pamięć fotograficzną ... W wieku ok 10 lat zapamiętała w ciągu pół minuty ok 30 cyfr rozwinięcia dziesiętnego liczby PI (zrobiłem taki eksperyment) Obecnie zna trochę łacinę i francuski, a dobrze angielski i oczywiście bardzo dobrze czeski , który wbrew pozorom jest trudnym do nauki językiem dla Polaka z powodu akcentowania, tonalności, itp... (obecnie jako jeszcze studentka na UJ zatrudniła się w firmie czeskiej i pracuje z powodzeniem)

5 - Mistrzowska robota

A ja myślałem, że ta pamięć fotograficzna to fikcja literacka - wymysł Stiega Larssona na potrzeby swojej trylogii "Millenium" Dla niezorientowanych taką pamięć miała właśnie jego bohaterka Lisbeth Salander

Technicznie dobra robota, ale nie moja bajka. Zbyt... normalne, grzeczne i klasyczne. I im dluzej pztrze na fote to mi sie wydaje, ze ostrosc sobie poszla nie tam gdzie trzeba. Minimalnie, ale jednak. Albo to wrazenie.. bo naszyknik.wisiorek jakos mi sie bardziej wybija ostroscia niz oczeta.

markus74: Są różne techniki ułatwiające zapamiętywanie, ale córka wtedy nie znała tych metod... Na moje pytanie mówiła, że "widzi" te cyfry po prostu . Miałem na studiach kolegę, który grał ze mną w szachy (i wygrywał --ja miałem 3 kat szachową <prawie drugą>) nie patrząc na szachownicę ... Także mówił, że widzi daną pozycję "w głowie"....Kolega był wybitnym matematykiem na UMCS.

irek50 Napisz czego córka nie potrafi...... będzie szybciej z całym szacunkiem dla Pani na zdjęciu

Hutnik: Tak się rozpisałem, aby nieco zniwelować swój "antyfeministyczny" zwrot (którego użyłem z resztą żartobliwie)