kilka osób w zgodnej atmosferze robiło fotki w pieknym snopie światła, z tego co pamiętam (bo byliśmy w twórczym uniesieniu ) modelka wybrudzona i zakurzona strzepnęła brud z rąk i wtedy wszyscy krzyczeliśmy jejku, zrób to jeszcze raz!, muszę tu oddać hołd modelce- Oli , bo pojęła w lot rolę i pięknie zagrała,
ile fotografujących- tyle wizji tego kadru
ile fotografujących- tyle wizji tego kadru