Opuszczona osada Beka nad Zatoką Pucką. Ostatnie sztormy zwaliły tam dwa wielkie drzewa. Stojący pod nimi krzyż ocalał. Dla mnie to przypadek, ale spotkany tam zbieracz bursztynów twierdził, że cud;)
Dzięki wszystkim.
ktotek: Miałem tylko długi obiektyw (na ptaszki), więc tylko z takiej perspektywy dało się pokazać wielkość drzew, na czym mi zależało.
ktotek: Miałem tylko długi obiektyw (na ptaszki), więc tylko z takiej perspektywy dało się pokazać wielkość drzew, na czym mi zależało.