o, a jednak sie spodobalo ciesze sie, bo mialem obawy, czy aby nie za czerwony ale ma tak naturalnie- jakis fanatyk musial dobierac farbe, bo przeciez cegly tez byly czerwone, ale widac nie dosc
a budynek to jedna z wielu starych kamienic w (srodmiesciu) kansas city. juz teraz sie nie buduje z cegly, ani tym bardziej w takim stylu. ale czy gada to nie wiem... zapytam nastepnym razem tamte byly bardziej "ludzkie" ten to raczej "normalny inaczej" jest
Foteczka jest nie tylko dobrze wypatrzona, ale pokazuje coś więcej - stan ducha autora takiej elewacji, oraz stan ducha remontowca – odnowiciela. Staranność w pokryciu wszystkiego pionowego, co odstaje i nie odstaje, czerwienią, i ta dbałość architekta o wkomponowanie wspólnego parapetu i ta staranność malarza by nadać mu głęboki granat (czerń?) i te zwykłe, ale jakże niespodziewane w takiej gryzącej elewacji spokojne markizy z dopełniającym harmonię kolorów błękitem jak szło prosto z beli.
a budynek to jedna z wielu starych kamienic w (srodmiesciu) kansas city. juz teraz sie nie buduje z cegly, ani tym bardziej w takim stylu. ale czy gada to nie wiem... zapytam nastepnym razem tamte byly bardziej "ludzkie" ten to raczej "normalny inaczej" jest
PS
dziekuje za "publiczna"