Moja znajoma miała rację mówiąc, że w zeświecczonym społeczeństwie ślub kościelny robi się czesto już dla jakiejś formy lansu - też związanego z bajeranckimi fotografiami. Ot dla pokazania znajomym na nasiadówce lub grillu, taki trochę cyrk, sesja w fokarium czemu nie. Piszę to w zupełnym oderwaniu od samej fotografii - bardzo ciekawa.
Na moczenie pary młodej ubranej w ślubne szaty w róznych cieczach:-)Spodziewam sie wysypu takich fotek:-)W tym roku to juz w Polsce troche za pożno ale w 2010 ho ho!
Kaleb - zgadzam się z tobą, dlatego zdecydowanie popieram lans ślubny na malowanych tłach z obórki, gdzie pan młody klęczy przed panną młodą i całuje ją w rękę (pierwszy i ostatni raz w życiu).
voovoo - odrobina szaleństwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła (nie licząc Benito Mussoliniego ) Spróbuj!
fajne zdjęcie, a para będzie miała co wspominiać. zdrowotnie czym się różni kąpiel w stroju od kąpieli w sukni ślubnej? trochę mi przeszkada, że panna młoda nie opiera się równo o środek pleców pana młodego
Mariusz możesz sobie darować ten ironiczny ton, taka jest moja opinia. Niestety żyjemy w kulturze ekshibicjonizmu i takie foty a także te "przaśne", o których wspomiałeś kompletnie do mnie nie przemawiają.
A w którym miejscu mojej wypowiedzi rzuciłem choćby cień sugestii, że tak nie jest? To jest dyskusja o pewnego rodzaju hipokryzji katolików w tym kraju. Tyle, że to nie portal na tego typu dyskusje - w związku z czym z mojej strony EOT.
ten konkretny kadr- na NIe- może dlatego , ze wejście do wody treścią ani przekazem nie jest uzasadnione, takie ziemniaki z marmoladą, zdjęć które mają przyciągać samą innością- nie lubię i mnie irytują jak film Pulp Fiction
wolałabym już gdyby romantycznie wleźli do wody przytuleni o zachodzie słońca ale domyślam się , ze to może być zbyt standardowe, za to piękne światło i kolorystyka
kaleb_82 - a co do jasnej anielki ma katolicyzm do tego zdjęcia?
wanilia - wychodząc z takiego założenia, zdjęcia ślubne powinny byc wyłączenie:
1. w kościele
2. na weselu
Bo każde inne miejsce, pomysł, okoliczności są jak ziemniaki z marmoladą (jaki jest sens aby para chodziło po mieście, po ruinach, po plaży, po lesie, itd. - to nie jest "natualne srodowisko" par młodych )
Kurka wodna marish, a rodzice co za stroje młodych zapłacili, się nie liczą? Śmieję się, bo nie dalej jak wczoraj znajoma z przejęciem komentowała śluib chrześniaczki swojego męża.Byłaby oburzona tego typu zdjęciami!!! Kurka wodna, jak można w wodzie topić takie pieniądze wydane na stroje. Tragedia jednym słowem. A zdjęcie mi się nie podoba - to tak na marginesie. Pani młoda jakaś taka turpistyczna. Nogi w szczególności!
Uciachałbym tylko z 1cm góry ... bo to ciemne wygląda jakby tam sie juz woda kończyła ...
voovoo - odrobina szaleństwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła (nie licząc Benito Mussoliniego ) Spróbuj!
podoba mi się to,że są ludzie,którzy są "otwarci" na uczestniczenie w takich zdjęciach...
pzdr
wolałabym już gdyby romantycznie wleźli do wody przytuleni o zachodzie słońca ale domyślam się , ze to może być zbyt standardowe, za to piękne światło i kolorystyka
wanilia - wychodząc z takiego założenia, zdjęcia ślubne powinny byc wyłączenie:
1. w kościele
2. na weselu
Bo każde inne miejsce, pomysł, okoliczności są jak ziemniaki z marmoladą (jaki jest sens aby para chodziło po mieście, po ruinach, po plaży, po lesie, itd. - to nie jest "natualne srodowisko" par młodych )